Wdzięczni? Nie bardzo

Jezus zaś rzekł: „Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec”. Do niego zaś rzekł: „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła”.

Patric Ney, to Brytyjczyk, którego kanał można znaleźć na YouTube. Szczególną cechą tworzonych przez niego filmów jest to, że swoim rodakom – Brytyjczykom opowiada w nich o… Polsce. A robi to w doskonały sposób. Jego filmy są świetnie zrobione zarówno od strony technicznej, jak i merytorycznej. Opowiada o Polsce z wielką swadą i pokazuje rzeczy, których my sami nie dostrzegamy, i z takiej perspektywy, o jakiej nie myślimy.

To trochę jak w Ewangelii o uzdrowieniu dziesięciu trędowatych, z których wdzięczność okazuje tylko jeden: obcokrajowiec i to znienawidzony przez Żydów Samarytanin. Ktoś z zewnątrz, kto potrafi dostrzec, docenić i podziękować za dobro, które się po prostu dzieje. Bardzo takich osób dziś potrzebujemy. Kogoś, komu uda się zwrócić naszą uwagę na dobro, które umyka naszej uwadze.

Trwająca od ponad pół roku epidemia i związane z nią dojmujące poczucie niepewności, a do tego jeszcze jesienna szaruga powodują, że coraz większa liczba osób doświadcza ich niekorzystnych skutków czy to w wymiarze fizycznym, psychicznym czy duchowym. I nie ma się co temu dziwić. Na każdego ta sytuacja w jakiś sposób wpływa i z różnorakimi jej skutkami będziemy mierzyć się jeszcze długi czas. I nie chodzi o to, byśmy banalizowali sytuację, w której się znajdujemy.

Niepokojące jest jednak to, że cała ta epidemia powoduje swego rodzaju naszą ślepotę na dobro, które po prostu się dzieje. A nawet jeśli je widzimy, to nie potrafimy się nim ucieszyć i za nie podziękować. Chciałbym Was zachęcić w tym tygodniu do ćwiczenia się we wdzięczności, dostrzeżenia i docenienia dobra wokół Was – tam, gdzie na co dzień żyjecie, gdzie pracujecie. Ono się dzieje. Spróbujcie pokazywać je innym, którzy go nie dostrzegają, ale także dajcie je sobie pokazać przez innych. I nie oznacza to wcale patrzenia przez różowe okulary. Postawa wdzięczności za małe dobro, które się dzieje pomimo przytłaczającego obiektywnego zła, pomaga nam zobaczyć świat nie w różowych, ale w prawdziwych kolorach.

Bo świat, mimo że jest w nim dużo zła i tego, co się z nim wiąże, jest dobry. Takim go stworzył Bóg. Zło przyszło na świat jako skutek grzechu człowieka i choć może się wydawać, że wygrywa, to jednak ostatnie słowo należy do Jezusa, który je pokonał na drzewie Krzyża.

Dobrej niedzieli i dobrego tygodnia
Ks. Marcin